Tak bardzo dawno nie pisałam... chyba nie było okazij ot tak.
Jest dupnie... Moja samoocena spadła do minimum...
Najchętniej nic bym nie jadła, ale za bardzo lubię jedzenie, żeby sobie odmawiać.
Ale ja coś wymyślę. Trzeba wziąć się za siebie od teraz...
Szkoła... jakoś.
Tobiasz raz jeszcze mama dziękuje za pamięć.
http://www.youtube.com/watch?v=-KCBLA-fuVw
Kocham <3