No taak. I mamy już 2013 rok. Ciekawe czy będzie tak szczęśliwy jak przepowiadają. ;)
Jakoś po poniedziałku, całym dniu spędzonym w zakładzie nadal mam dosyć. Nogi mnie nieziemsko bolą..
Ale jakoś ten czas szybko przeleciał wtedy. ;) 3 szampany i połówka z 0,7 ? Zawsze spoko. ;)
No a dzisiaj trzeba było ten pozostały burdel posprzątać. Ten brokat tam był wszędziee. Masakra jakaś.
No ale na tyle ile dałam rade to posprzątałam. Co z resztą to już nie na mojej głowie..
A jutro już do szkoły. Poprawa z EDB, spr z maty. Trzeba dać radę. W piątek z geografi poprawa.
Do 23:00 mam czas, żeby sie czegoś nauczyć. Bynajmniej mam taką nadzieję.
Ale to, że co niektórzy ludzie naprawdę śmieszni i do entej żałośni są. To jest naprawdę śmiesznee :D :D