aaa

Jak zwykle wracam tutaj jak mam cos do roboty.

Juz po poprawce z PNJ, pisemny byl straszny za to ustny spoko, wiec mam nadzieje, ze zdalam. 

Jutro mam kaiwe i z tej okazji musze sie nauczyc 200 slowek dzis w nocy. 

Bylam pierwszy raz w tym roku na silce z Agata i Karolina. Calkiem fajnie bylo, musze tam chodzic czesciej.

Daryl ma muchy w nosie bo nie ma co robic. Chcialabym tak ;p

A to zyje. Za 2 tygodnie jade na wielkanoc do Anglii. Potem w kwietniu oboz Gasshuku, juz moj ostatni :< 

Zglosilam sie na prelekcje, oczywiscie na temat Vocaloidow, chociaz zupelnie jeszcze nie mam pomyslu co zrobic. 

Promotorka mi oddala poprawiony rozdzial. 

W maju moze Daryl z mama przyjdzie... a potem egzaminy... a potem w lipcu sie zobaczy, moze nawet pojade z babcia na Wegry :P 

Na pewno chce sie zobaczyc z kim sie da, spedzic troche dni z Bastkiem, Karolem, pojechac na Las do brata, do Katarzyny, moze sie uda kogos z budowlanki jeszcze zlapac... :P Potem w sierpniu operacja, wesele Katarzyny i uciekam... do wrzesnia, prawdopodobnie xD

Ale chcialabym zdac wszystko (chociaz wiem, ze to niemozliwe ahaha) i sie od razu obronic i miec spokoj z tymi studiami. W zyciu sie tak nie nastresowalam jak przez te wszystkie minione sesje. Jeszcze tylko jedna... :D

To chyba tyle, tak w skrocie. 

Bye!