ilu

Szczerze mowiac nienawidze tego skrotu, brzmi niepowaznie, jak cos co psiapsiolki do siebie pisza (chodzi mi o "ilu").

Jeeeszcze 10 dni!

I 3 egzaminy!

Dzis byl z Wiedzy o jezyku, tragedia. Uczylam sie tylko dzien wczesniej i gowno sie nauczylam, bo nikt nie wiedzial za bardzo czego sie uczyc :P I w koncu powiedzmy, ze polowa materialu z "podrecznika", ktory stworzylismy byla faktycznie na tescie.

A to za malo :P

Reszte dnia spedzilam na ogladaniu Dextera, skonczylam 6 sezon, ale oczywiscie dali takie zakonczenie, ze natychmiast musialam sciagnac 7 sezon ;p Jak na razie slabo lol, myslalam, ze inaczej to rozwiaza...

Rowiez namietnie gram w Dragon Nest, jako, ze wbilam 40 lvl moglam kupic nowe eq i to jest moj glowny cel - zdobyc caly set i ulepszyc go do +9 przynajmniej :P a na to potrzeba duuuzo kasy, wiec pozbieralam wszystkie dostepne questy i cisne.

Tylko dzis mialam glupia sytuacje, jakis koles sie do mnie przyczepil z pytaniem, czy nie chce mu pomoc zrobic Apocalypse Nest, mowie, ok, spoko. Tylko, ze nie przewidzialam, ze dolaczy sie do nas jakis noob, ktory caly czas umieral. Ten koles pierwszy tez z reszta nie byl jakis cudownie uzdolniony, ja nie wiem jak oni wbili 40 lvl.... zuzylam wszystkie moje 20 serc na ozywianie tych debili. Tragedia. Teraz nie moge zginac ani razu.

Daryla dzis nie bylo caly dzien, siedzi u kolegow jak co piatek, wiec sie nie wtracam.

W ogole, macie takie cos, ze bardzo czegos chcecie, a jak sie ma to faktycznie stac to juz nie chcecie?

Ostatnie 10 dni w akademiku. Szczerze mowiac, nie wiem co mialabym ze soba zrobic gdyby nie ta Anglia. Wytrzymac w domu sie nie da na dluzej, w Warszawie tez nie mialabym co robic, bo nikogo nie ma, a akademik to koszmar.

Sama nie wiem czego chce.

Jutro sie zaczynam uczyc do Historii Japonii i Zagadnien Spoleczno-Kulturowych

Waaa cala mapa Japonii do nauczenia, masakra...

Midori wa kreatiwu kaaraa janai...

Vocaloid Radio zrobilo appke na Windowsa, to sobie slucham i znalazlam juz duzo fajnych piosenek :P

Bye