Teehee~~
Jeszcze 18 dni!!
Mama przyjezdza jutro, a ja dalej sie nie spakowalam :P
A w sumie i tak nie wiem co mialabym zrobic z ta walizka spakowana, bo nie ma tu miejsca w ogole zeby ja tak gdzies polozyc, zeby nikomu nie przeszkadzala...
Za wczesnie wszystko, za wczesnie. Nie wiem co chce zabrac, nie wiem co chce dac mamie do zabrania, nie wiem co zrobic z rzeczami typu kawa, cukier, sloiki z burakami do cholery :P
Musze obczaic co mozna wlozyc do dodatkowej walizki, bo nie wiem co z szamponami, plynami do kapieli? Potrzebuje ich teraz a do bagazu podrecznego ich nie moge ich dac.
Najgorsze egzaminy - PNJ i gramatyka za mna!
Rowniez z angielskiego udalo mi sie cudem zaliczyc ten durny 10-stronicowy test.
No i z konwersacji tez juz mam ocene :P
Z filozofii pewnie wpisze w ostatni dzien czerwca jak juz wszyscy beda przepytani.
Na razie moge zapomniec calkowicie jak sie mowi po japonsku, przedemna mini matury z polskiego, historii i geografii lol.
A z polskiego to nawet jeszcze ustna. Oczywiscie mam tu na mysli antropologie kulturowa. Se wybralam temat do cholery, o gender! Nic nie moge znalezc na ten temat oprocz pseudobelkotu feministek i niezliczonych definicji gender.
Zaraz po antropologii wiedza o jezyku - 0 notatek, nie wiadomo czego sie uczyc, cudownie.
Potem maturki z historii Japonii, zagadnien spoleczno - kulturowych, literatury i wreszcie koniec. Juz sie nie moge doczekac.
W sumie jest tak malo czasu na nauke, a ja i tak nic nie robie np. dzis caly dzien chociaz powinnam, wiec pewnie zleci.
I w efekcie dzien przed egzaminami bede gonic i panikowac i przeklinac siebie, ze moglam sie wczesniej za to zabrac.
Po egzaminie ustnym z pnj poszlam z Ola i Julia do Ambasady Japonii, jako, ze bylam troche wczesniej to sie platalam tam i odkrylam, ze oni maja wszystkie mangi jakie wyszly na polskim rynku, lol.
Udalo mi sie rowniez dorwac gazetke "Japonica" gdzie jest artykul o Vocaloidach i generalnie o pop kulturze i jest sliczna Miku na okladce :D Najpierw ja przeczytalam po angielsku, ale do domu juz wzielam japonska wersje :P
A no i obejrzelismy "The girl who leapt through time", zakonczenie mi sie nie podobalo, ale generalnie ciekawy :P
"Taajmu riipo" = "Time leap" lololol
No i tak tu siedze i sie opierdalam zamiast cos zrobic pozytecznego.
I tak Daryl dzis caly dzien siedzi w sklepie z kartami, wieczorem tez go nie bedzie...
Najlepsze jest to, ze mimo, ze go nie ma to nic nie robie. A jakby byl to tez bym nic nie robila tylko go zagadywala co 5 min ;p
Tak bardzo mi sie nie chce!!
A jutro tez nie bede w domu caly dzien bo i Karol przyjezdza i z mama bede lazic...
A gender sie samo nie opracuje....
Aghhhh jak ja nienawidze tej sesji.
Jeszcze "tylko" 5 egzaminow, my ass.
Za 2 tygodnie przyjdzie mi Arthus.
Wczoraj tez podlecialam na poczte zeby odebrac zalegla paczke o Diany.
Pomyslec, ze zamowilam to w lutym a dopiero tydzien temu mi wyslala xD
Ale mam juz, 2 tomy Carciphony i rysunek Kaworu, tak pieknie pomalowany farbami...
A propo malowania, mama mi przywiezie tablet. Zle. Bardzo zle. Zostawilam go w domu, zeby nie rysowac w trakcie sesji, a tu co! A musi mi go przywiezc, bo go zabieram do Anglii. Co ja bede robic w domu zanim znajde prace, a Daryla nie bedzie przez pol dnia!
No i tak. To chyba tyle chcialam napisac.
Bye!
11 MARCA 2022
16 MAJA 2021
16 LUTEGO 2017
13 LIPCA 2016
1 LIPCA 2016
22 CZERWCA 2016
20 MAJA 2016
28 KWIETNIA 2016
Wszystkie wpisymojakosmetyczka
23 MAJA 2024
carolowa
27 MAJA 2018
blacktea
2 LIPCA 2017
promarandza
11 MARCA 2017
asiiul
26 GRUDNIA 2016
wqurwiajaca
10 WRZEŚNIA 2016
photoblog
12 MAJA 2016
magdalenahh
22 MARCA 2016
Wszyscy obserwowani