Hmm... Nie mam nowych zdjęć, bo szczerze mówiąc nie chce mi się targać lustrzanki na padok XD
Właśnie zdałam sobie sprawę, że ponad miesiąc nie jeździłam, znaczy tak na 'poważnie'. Jutro się to zmieni, bo wytargam siodło i to właśnie w nim sobie trochę pojeżdżę.
Owacja pewnie będzie z tego powodu przeszczęśliwa.
Swoją drogą to ciekawe, czy tylny popręg obejmie tego grubasa, a jeśli nie, to znowu trzeba będzie dorobić dziurki...
Mam nadzieję, że nie teraz nie wyląduję na ziemi XD