29.opowiadanie

Cześć. Wszysko jest do dupy! ale nikogo to nie interesuje ! 3 msc. na zawodach zawsze spoko xD Dobra zaczne opowiadanie.

[...]

Jemu zrobiłam kanapki a sobie wzięłam mięso z dnia wczorajszego i masło czekoladowe.Antek spojrzał się na mnie dziwnie. A mi to "niby" smakowało. Po chwili wróciłam do rzeczywistości i pobiegłam do łazienki. Wszystko co zjadłam zwymiotowałam . Po chwili zaskoczyłam o co chodzi. 

-ANTEK! Jestem w ciąży! - krzyknęłam zaryczana

-Że co?! - wydarł się . 

-Ja nie mogę być teraz w ciąży! Nie mamy pracy. Nie jestem gotowa.

-Usuniemy ją. musimy. - odpowiedział spokojnie.

-Coś ty powiedział ?! Oszalałeś ?! NIGDY! -krzyknęłam .

-Ale.. - nie zdąrzył niczego powiedzieć a ja już się zaczęłam denerwować.

-Nie usunę jej ! Po pierwsze potrzebna jest kasa której nie mamy ! A po drugie .. to tak jakbyś zabił mnie ! Rozumiesz? - odparłam ze łzami w oczach. 

-Nie mamy innego wyjścia. - siedziałam troche w łazience z Antkiem .  

-Skombinujesz kase? -zapytałam .

-Jasne ! Rodzice przysyłają mi co miesiąc 5 kół. spokojnie. -zaśmiał się

-To nie jest śmieszne. Więc zamknij się . A przysłali ci już na ten miesiąc kasę ?

-Tak 3 dni temu.

-Umówię termin i po sprawie.

******************************************************

PO ZABIEGU 

*****************************************************************************

-Dziwnie się z tym czuję . -  odparłam zniesmaczona

-Tak trzeba było postąpić. 

-Daj mi 1000 zł . 

-Po co Ci? - zapytał z wielkim zdziwieniem

-Muszę iść na zakupy . Zmieniam swój wygląd. Nie podoba mi się skejtówka jaką jestem . 

-Masz. - dał mi kase po czym powiedział że idzie do kumpla. 

Chodziłam po centrum handlowym . Kupiłam glany , 2 grube branzolety z ćwiekami , Czarne spdnie z łańcuchami , bluzkę z pikachu .. wiem dziwne , czerwoną i czarną szminkę , 2 czarne kredki do oczu . Poszłam przekuć sobie wargę , nos , brew i ucho. Kupiłam do tego kolczyki . Chyba z 20. Poszłam do domu . Antek czekał już na mnie.Rozpakowałam rzeczy.

-Co ty nakupywałaś dziewczyno? - zdziwił się

-Teraz będę Emo. A tobie nic do tego. 

-Emo?! Emo to jest chore!

-Mów za siebie. spierdalaj ! - powiedziałam to do niego. Szłam w stronę schodów. Chwycił mnie za rękę odwrócił i złapał za biodra .

-Jesteś moja. Tylko moja. Powiedz że mnie kochasz. -nie odpowiedziałam nic. - To znaczy że mnie nie kochasz? - odparł smutny. Chwyciłam go za szyję i pocałowałam .Poleciała mi łza . Powtórzyłam pocałunek.

-Debilu . Nie zadawaj mi więcej takich pytań ! Dobrze wiesz jaka jest na nie odpowiedź. 

[...]

CDN!