R+

Dzisiaj (dzięki Ewie) zaopatrzyłem się w utwory z limitowanej edycji ostatniej płyty Rammsteina (czyli z płyty drugiej ;P). Nawet fajne, choć dopiero za tydzień będę potrafił powiedzieć czy mi się podobają (jeżeli wpadną mi w ucho i będę znał ich tekst jako tako na pamięć = spodobał mi się utwór )

Jest ktoś chętny na zakup koszulek/bluz/czegokolwiek z wstawkami różnych zespołów rockowych to proszę o zgłoszenie do mnie. Dlaczego akurat tak? Ponieważ sam planuję takowe zamówienie złożyć (na pewno na bluzę z nadrukiem "Reise, Reise" i pasek "Korn") i jak zbierze się więcej osób to taniej lub w ogóle za przesyłkę nie zapłacimy ;) Wszystkich chętnych odsyłam do mnie na gg.

Za tydzień z soboty na niedzielę(23-24 stycznia) jest nocowanie 39 w hufcu. Wszystkie osoby tzw. cywili zapraszam również (chociaż wszystko będzie w ramach jednej bardzo długiej zbiórki typowo metodyką harcerską). Takowe osoby jaki i członków drużyny z potwierdzeniem swojej obecności (lub nie) odsyłam ponownie do mnie na gg (tam podam resztę jakichkolwiek informacji) ;)

Mam psa . Nie wiem po co mi pies ale go mam. Jest to golden retriever i nawet mi się podoba (choć na starcie powiedziałem, że umywam 100% ręce od niej ponieważ nie potrzebuję dodatkowych obowiązków ;])

Dzisiejsza zbiórka była... hmmm. Dziwna. Była krótka bo zaledwie trwała 1 godzinę i 10 min a intensywna jak cholera. Miejscami było śmiesznie, miejscami było epicko (skok Seby na Kacpra oraz jago obalenie, próba zabicia Kacpra przez Kamila z czego wyszło, że Kamil zrobił pół salto nad Kacprem :D) i miejscami byłą trochę przesada między zabawą a robieniem komuś krzywdy (czego np. przykładem jest natarta Ola i moja rana na cały Polik od kawałka lodu [teraz to perfidnie wyglądam jak zakapior po jakieś bójce na ulicy ;D). Więc oceny jej nie postawię a postawia ją uczestnicy przychodząc na następną lub ochrzaniając mnie.

Kacper wczoraj pokazał majstersztyk. Po prostu przegiął i na kilka chwil stał się moim idolem ;D. "Dlaczego?" zapytacie. Właśnie dlatego <..> (puenta jest na drugiej stronie)

Jako, że nie posiadam jeszcze (choć mam nadzieję, że szybko je otrzymam [nadzieja matką głupich <- każda matka kocha swoje dzieci]) zdjęć ze zbiórki prezentuję tu mój prototyp mojego nowego avatara (i z owego prototypu aktualnie korzystam).

"Miłosna ballada o żeglarzu pływającym po śmietniku" brzmi jak sen wariata ale sekstet Tilla Lidemanna potrafi zrobić wszystko <..>