Jeszcze tylko 4539 do zawinięcia i będzie po kłopocie... :P robota Kacpra (no i nie tylko jego) przy zwijaniu losów na odpust. Wokół bohatera zdjęcia są dowody na pokonywanie pragnienia przez naszą grupę :D (miałem mieć dzisiaj zdjęcia z obozu i je właśnie dodać, ale dupa wyszła i może będę miał je pod koniec przyszłego tygodnia)
11 listopada. Święto niepodległości po 123 latach niewoli. Niby ważna data, ubierana w piękne ideały i hasła. Wielkie zorganizowane show aby wszystko ładnie i dostojnie wypadało. A tak naprawdę kupę gadania tego samego w kółko, powtarzanie podniosłych tekstów a zero czynów. To dzisiejsze odsłonięcie pomnika było po prostu śmiechem w oczy . nie ważne, ze posłowie i senatorowie gadali z 40 min. o tym co już (chwilę!) wcześniej inni mówili. Nie ważne, że nikt ich nie słuchał i każdy marzł w deszczu na dworze. Ale po jaką cholerę wpakowali tyle kasy na ten głupi pomnik zamiast dzieciakom jakieś ORLIK postawić czy cokolwiek dla ludzi, a nie, żeby później mówili za mojej kadencji pomnik postawiono i byłem za to w spół odpowiedzialny. Po prostu jest to żenujące... Aż tak bardzo ten stary pomnik był zły?! Mi w ogóle nie przeszkadzał. | ja już wiem. Zdecydowałem|
Dzisiaj trzymałem badyla (czyt. Sztandar :P) hufca. Nawet nie było źle. Trochę mi się ręce trząsały kiedy go opuszczałem, ale to dla tego, że robiłem to statutowo (trzymając go w powietrzu a nie opierając o ziemię). Msza przebiegła gładko (chociaż tak długiego kazania to na prawd1) nie pamiętam). Po uroczystości w kościele, przeszliśmy pod pomnik. Stali obok nas (w poczcie byłem ja, Kłyska oraz Pasia) strażacy... Są to ludzie co najmniej nie normalni XD Nie mogliśmy z nich ze śmiechu wyrobić(chociaż tekst czytany przez jakiegoś posła "Serce Polski będzie ciągle pić... to znaczy bić" nas wszystkich rozbroił :P). Po całym przedstawieniu na rynku (inaczej tych dziwnych obchodów nie mogę nazwać). Pojechaliśmy do Kolumny [autobus nam uciekł, musieliśmy wracać z Widawą, a do sztandaru w Kolumnie wcześniej wyjechała ekipa (Paulina, Kacper i Natalia)]
O 20.30 wróciłem do domu i czuję się jakby była 23.30... a trzeba się jeszcze pouczyć . :P
Dwie piosenki. Jedna bardzo spokojna i trochę jak gospel, a druga jest jej
przeciwieństwem :P
1 <..>
2 <..>
Chciałbym abyście byli szczęśliwi. Naprawdę z całego serca. Tylko szczęście jednej jednostki niweluje lub zmiesza drugiej. I chciałbym także aby moje szczęście w końcu miało także dla kogoś znaczenie a nie żeby zawsze było na odwrót...
Inni zdjęcia: Szczęście pequenaestrella145. atanaZ ur u koleżanki nacka89cwaJa nacka89cwaJa nacka89cwa:) milionvoicesinmysoulBędzie ładnie elmar656. naginiiiŻubr. ezekh114Królowa Hatszepsut bluebird11