Wszystko sie zmieniło.Już nic nie bedzie jak wczesniej..

Coraz czesciej zastanawiam sie  co zrobic, by bylo dobrze..Niestety. Wiem, ze jak na razie nic nie bedzie dobrze, bo nic nie idzie po mojej mysli. No trudno. Jak to sie mowi.. "Dam rade". Tak, pewnie dam. Bedzie trudniej, ale musze..

Wiesz, ze jestes dla mnie wazny, nie? Ze Cie kocham..Eh. Tak trudno mi to teraz powiedziec.. Ten swiat jest OKROPNY..

Teee...Jak tam u Ciebie? Odzywaj sie.. Wiem, ze Ci ciezko, ze trudno.. Ale jak dobrze wiesz. Dasz rade. PORADZISZ SOBIE . Pamietaj.. Dasz rade ;*. Ja to dobrze wiem, Ty to dobrze wiesz, wszyscy to wiedza, takze tego..

Dziwi mnie, jak Ci wszyscy ludzie sie zmienili... Wiekszosci juz nie poznaje.. To jest okropne. Kiedys przyjaciel, dzis wrog.. Kiedys "Mezczyzna mojego zycia" dzis jakby obca osoba, mijana po drodze na ulicy. ..

Zmienila sie tez jeszcze pewna rzecz. Ostatnio czesciej sie widuje z Łukaszem i Mateuszem.. I bardzo sie z tego ciesze ;d. Na poczatku myslalam, ze wiecie.. ze nie jest mi to potrzebne, zeby tak czesto sie z nimi widywac, ale po prostu teraz odczuwam pustke jak ich nie ma ..

Dziekuje, ze jestescie ; *, ze akceptujecie mnie w 100%.. Dzieki

Nie mam weny.. Nie mam ochoty na nic. Po prostu zupelny brak sil.. Dzis.. Obiad rodzinny. Siostra robi domowe kebaby.. MMM <33

Miśkaaaa... ;***

Dziekuje, ze jestes.. Kiedy sie widzimy? ;dd

piszzzz ;d

nie mam esow ;c ;x.

Dobra, koncze.. xD

Czeeeeees.