carouselambra chwila tragedii... nie chcę robić się tutaj na nie wiadomo jaką ofiarę - ale uwierz mi, że miałam podobną chwilę w swoim życiu, wydawało mi się, że to już jest absolutny koniec wszystkiego, dosłownie w s z y s t k i e g o. Jednak po sporym upływie czasu uświadomiłam sobie, że był to punkt zwrotny w moim życiu... sama czuję, że od tego czasu jestem zupełnie innym człowiekiem, bogatszym w doświadczenie, w pewien sposób dojrzalszym.
więc tragedia tragedii nierówna ;-))
a cały urok życia polega właśnie na tym, że nie wszystko idzie po naszej myśli.
trzeba dopuścić czasami do głosu tego Kogoś z góry. :-)