...i odchodzę.
Każdy krok zbliża coraz bardziej do samospełnienia.
Strach w tym wypadku jest czymś normalnym...
Człowiek boi się tego, co nie jest mu znane.
Jednak mijając każdy nowy zakręt, przestajemy się bać coraz bardziej.
Trzeba mieć tylko szeroko otwarte oczy.
I patrzeć na to wszystko sercem.
Patrzeć z zachwytem.
Dokąd zmierza ta droga?
Czy jest najtrudniejszą spośród wszystkich?
Czuwa nad nami miłość. A prowadzi nas muzyka.
Musimy zajść daleko.
Do zobaczenia w październiku.