Generalnie jest fatalnie ;p Ale to nie zmiania fakt, że i tak wszystko mnie cieszy ;D
Nie ogarniam waszych relacji, więc już wole się w to nie mieszac...
Dziś mój mega pomysł, aby ukrasc świeczkę i plakat z Jezusem, który potem dostała Madzia xD Bynajmniej miała troche radości z życia ;p
Jest brzydka pogoda, smutno, szaro, zimno i mokro, no i nie ma to jak szlajanie się po Tybury street w tak cudownie cudowny dzień :D Dziś mam pompe dosłownie ze wszystkiego, zaczynając od dowcipu księdza, poprzez teksty ludzi w szkole, kończąc na kroplach deszczu w autobusie ;p Dobra, czas ogarnąc dupe i ruszac na Tybury do ziomków ;p;p