photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 7 PAŹDZIERNIKA 2013

I teraz to stalowy nóż w mojej tchawicy

Nie mogę oddychać, ale walczę tak długo, jak tylko mogę

Tak długo, jak to czuję, tak jakbym leciał

Naćpany miłością, pijany własną nienawiścią

Teraz stoicie twarzą w twarz, z każdego słowa spływa jad

Całkowicie zagubiliście się w tej chwili

To wściekłość, która kontroluje obie strony

Więc oni mówią, że lepiej iść własnymi ścieżkami

Przypuszczam, że nie znają nas, dzisiaj jest już przeszłością

Tak, wiem, że powiedzieliśmy czy zrobiliśmy różne rzeczy, ale nie chcieliśmy tego

I znów wracamy do tej samej struktury, do tej samej rutyny

Ale Twój temperament jest tak samo zły, jak mój

Następnym razem. Nie będzie następnego razu

Przepraszam, chociaż wiem, że to tylko kłamstwa

Mam dość gierek, chcę ją po prostu odzyskać

Wiem, jestem kłamcą.

 

A Ty znów skłamałaś.

 


raniła własnym oddechem.

oni wciąż wiedzieli najlepiej.

zniszczył ją każdy

oni chcieli jednego

ona żyła wciąż z tą świadomością 

to już stało się jej obsesją 

chciała...

nikt nie chciał poznań prawdy

i tak pozostanie do czasu, aż zniknie 

Informacje o simpllly


Inni zdjęcia: W Płocku libradeuxTy.. poranioneserceślimak suchy1906Na zamku pati991W Kręgu Maków pati991:) dorcia2700Trzy strofki locomotivThe PooH zakochanadamaNa urodzinach u babci Basi pati991Wiosenny gość na działce :) halinam