Spowodu braku kabla do fona odgrzebałem i zeskanowałem starocie...
JAK JA SIĘ ZMIENIŁEM xD.
.. Dzieciństwo szybko znika... Przyjaciele też się zmieniają... Boli mnie piekielnie brzuch... Ktoś ma doła bardziej niż ja i dlatego tpostanowiłem go dzielić z nim... Czasem żałuję, że mam przyjaciół i dobrych znajomych, gdy nie umiem im pomóc... Ale czy to na pewno jest żałowanie?? Czy tylko strach przed tym aby i mnie to nie spotkało?? Nie wiem... Wiem, że im jest źle więc mi też...
"I need to try to get to where you are
Could it be you're not that far..."
(I gotta find you- Jonas Brothers)
Eh... chciałbym by to było możliwe, widocznie w innym życiu... Jeśli ono w ogóle jest... Co wrócę do tematu śmierci może co?? Nie... Nie warto...
Warto jednak pamietać, że są osoby, którym jeszcze chociaż trochę zależy na moim zdrowiu i zamartwiają się jak nie zjawie się na lekcji mimo, że nie dawno mnie widziały... Dzięki Karola, Artur, Wiola i tym o których nie wiem...;P
Nadpiszę całe 100% bo mi się nudzi... Ja zwykle się okazał to "Jeśli się ie zapowiesz, nie licz że spotkasz mne domu..." Czasem się nudzęjak cholera... Nikt nie chcę mnie spróbować poznać od tej lepszej strony na osobności... Zachowuję sie jak lewarek, gdy próbuję zwrócić na siebie uwagę w tłumię;(
PWG: Krystian ty widzisz swoje wady i wszystko doskonale rozumiesz, ale dlaczego to robisz??
JA: YYYY EEEE NIE WIEM:( Jestem jaki jestem i trudno to zmienić od pstryknięcia palcami ;(
PWG: Krystian poradzisz sobie zobaczysz... Jesteś silny...
JA: Czasem się boję, że tej siły zabraknie mi wtedy gdy będzie najbardziej potrzebna;(
Eh... Gdyby wszystko było takie proste jakim nie jest...
Postanowione... Po liceum na archeologie do UJ... Ciekawe czy wg się dostanę... Jestem na to za ciemny ale będę walczył... I udowodnie rodzicą, że się mylą...
Może ktoś skomentuję moje wypociny w co głęboko wątpie... Bo przecież każdy kto tu wejdzie to tylko po to by sie posmiać, a nic od siebie nie napisać...
Jedyne co mi pozostało z dawnych lat?? Przyjaźń z Paulą K. Tak po grobową teskę...
Dobranoc, oczekując na jutrzejszy dzień... Może znowu dorąbiem rowerem w któreś auto...