Nie wiem czy ochłonąłem...
Chyba, jednak brakuje czasem szczerości...
No, ale trzeba iść do przodu...
Może jak wypocznę to ulży mi nieco na duszy...
Wyjeżdżam dzisiaj lub jutro zostawiając znowu za sobą stado niezałatwionych spraw...
Czuję, że zmiana już zaszła, że jest za późno...
Coś nowego wyczuwam w sobie, ale odkryję co to...
Droga chociaż kręta jest bezpieczniejsza od rónej tafli wody...