Wszystko jest ostatnio jakoś dziwnie poukładane.
Co nie zmienia faktu, że burdel w mojej głowie i tak się nasila.
Nie mogę doczekać się sylwestra <3
O matko jak będzie wspaniale to aż nie mogę sobię wyobrazić <3
Teraz tylko sprzątanie, oddawanie ciuszków, których nie noszę biednym i to by było w sumie na tyle .
Aaaale
Jutro wigilia.
Znowu ta sztuczna atmosfera, wszyscy się lofciają i wgl oh i ah.
Ja tylko idę, bo pieniążki i jedzenie xD
aaah.
Dajcie mi już 31 !