Najczęściej zaczynamy miłość od nienawiści potem przyjaźń i na końcu miłość.
nienawiść - moim zdaniem to zazdroszczenie komuś czegoś czego my nie możemy mieć. gdy mieliśmy 5-6 była to super-nowa zabawka , byliśmy gotowi zrobić wszystko za nowa lalkę barbie lub nowe zabawkowe auto. Gdy poszliśmy do szkoły ważne były ciuchy , plecaki torebki i cale wyposażenie szkolne. Gdy nie miałeś fajnej bluzki byleś nikim. Teraz jest tak samo.. lecz teraz bardziej liczą sie sprawy miłosne. Zazdrościmy komuś nowego, boskiego chłopaka . Strasznie sie denerwujemy gdy widzimy naszego ex z nasza koleżanka. Nienawiść to rzecz której nigdy sie nie pozbędziemy.
Potem jest przyjaźń.
Przyjaźń to bardzo ważna rzecz w związku. Jak to mówią niektórzy 'bez przyjaźni nie ma miłości ' . zgadam sie z tym. Gdy ma sie przyjaciela zawsze można do niego pójść wyżalić sie powiedzieć co leży nam na sercu.. i na tym właśnie jest oparty związek.Trudno znaleźć osobę która jest do Ciebie podobna zwłaszcza jeśli szukamy przyjaciela nie przyjaciółki. Gdy jest on już naszym przyjacielem chcemy czegoś więcej i wtedy właśnie zaczyna sie miłość
Miłość to związek miedzy dwoma osobami . miłość to coś czego każdy z nas chciałby doświadczyć. Jest dużo rodzai miłości ale najważniejsza z nich to ta miłość na ' wieki wieków amen ' każdy z nas chciałby znaleźć osobę z którąbyłby szczęśliwy i która nigdy by nie odeszła i kochała ja na zawsze.każdy z nas szuka lecz nie każdy znajduje.
wesołych świąt.
Komentarze
nelion Chciała bym przeżyć miłość "na wielki wieków amen", ale nie wiem czy dała bym rade w takim związku. Tzn ja wiem już teraz, że potrafiła bym przetrwać w wierności, ale chyba za bardzo bała bym sie o mojego towarzysza. Bo w końcu my dziewczyny mamy gorzej, chłopak w każdej chwili może znaleźć sobie kogoś innego. Choć mówi, że kocha. A przecież do końca nie możemy tego zbadać i być pewnie na 100% że jego miłość jest prawdziwa. I miłość nie zawsze zaczyna sie od nienawiści. Czasem nie znamy osoby w której sie zakochujemy, albo znamy ją, ale tylko z opowiadań innych. I czasem tego się boimy, wolimy nie ryzykować, nieświadomie popełniając przez to błąd.
Pozdrawiam i wesołych! :* :)
riana666 no tak, tylko jakoś tak nie wiem jeżeli miłość zaczyna się od nienawiści, to zawsze kojarzą mi się z takimi fanfickami, które najpierw się ktoś nienawidzi, a później dochodzi do miłości sexu i wiecznego bycia razem. Uważam coś takiego za beznadzieje i nieprawdę, oczywiście prawie każda z nas chciałaby przeżyć coś takiego bo ty oznaczało, że przełamiemy się przez stereotyp. Bo przecież pociągają nas złe charaktery? ;)