ta, kojene 'genialne makro'.
od wczoraj wieczór jestem pozytywnie nastawiona. xD mam w sobie dużo pozytywnej energii.
Dzisiaj w szkole też wesoło, pomijając kartkóweczkę na technice.
trzeba być MNĄ, żeby napisać 3/4 str a4 na temat zagadnienia , o którym nie ma się bladego pojęcia. xD
na angielskim:
Pan Sz: jest Daniel?
Klasa: nie ma.
Pan Sz: "wielkieś mi pustki uczyniła w domu moim, moja droga Urszulo, swym zniknieniem twoim"
Pani Profersor M. wieszała szczęśliwe numerki w gablotce.
Goła: szósty!
Aneta: siódmy!
Ja: dziesiąty!
Madzia: dwunasty!
<po chwili>
Madzia: dzisiaj dziesiąty.
Ja: o to mój. (do pani Profesor): DZIĘKUJĘ !
i wyratował dupę, na chemii i historii! ^^
moje sny mnie przerażają swoim realizmem. ach, to takie dramatyczne !
(ten dzisiejszy niech się spełni!)
różowe koszule i Jonas Brothers xDDD