Taaa. Jedno z ulubionych hasełek naszej kochanej pani instruktor z agro.
Pojechałabym na ferie w siodle.
Cholerny gnat!
Pomęczę jeszcze was Przysietnicą i agro, bo mam dużo zdjęć, które nawet nie są tak bardzo koszmarne
Komentarze
coldnovemberrain uciec ogólnie od niektórych wspomnień, ale to nie ważne ;d Co do jeździectwa - na trochę sobie odpuściłam, bo nie czuję już takiego zapału, jak kiedyś.Ciągnie mnie coraz bardziej,wiec myślę, że nie długo powrócę ;d Razem z dzierżawą ukochanego konia ;)
Współczuje Ci tej kontuzji, bo wiem co to znaczy przymusowa długa przerwa od jeździectwa. Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, i oczywiście też pozdrawiam ;)