Wrzucam takie z Aną. Uwielbiam ją, uwielbiam, uwielbiam! Lubię to, kiedy się widzimy i rozmawiamy na wszystkie tematy. Byłybyśmy chore, gdybyśmy o WSZYSTKIM nie pogadały. Byłybyśmy chore, gdybyśmy były poważne. Dzióbkuję Cię w nosek. ; ****
Czy to nie dziwne, kiedy miotają Tobą tak skrajne uczucia? Są takie dni, gdy Pan daje Ci kielich goryczy, ale posypuje go bardzo grubo proszkiem szczęścia. Wezmę wszystko, co mi dasz. Ja i Ja chcę być blisko. Ja i Ja chcę być Ja i Ja.
Wiem, czego oprócz Pana teraz potrzebuję. Porządnego przytulenia mnie do czyjejś ciepłej piersi, tak mocnego, żebym naładowała się tym ciepłem na kilka następnych zimnych i melancholicznych dni.
Czuję, że nie jestem już księżniczką tego królestwa. Spadłam bardzo nisko. Teraz całymi dniami przesiaduję w stajni emocji. Może to i lepiej. Może to najwyższy czas, żeby wszystko w niej uprzątnąć.
Nie widziałam w tym roku Gentlemana, ale pociesza mnie jak jasna cholera fakt, że spotkam Alborosie'go i Etanę! To co, ludziowie? Czekamy na listopad! <33333333
Edit:
Muszę zrobić edit, bo chcą mnie zabić, jeśli nie dodam tego dialogu:
"- Kręcę gałami jak King Earthquake!
- Bluźnisz! *jeb*"
Też uważacie, ze nie ma w nim nic pecjalnego? ;]