Give me some strength

Raawwrr drugi raz tutaj piszę bo wcześniejszej zapomniałam dodac i wyłączyłam o.O Brawo.

Wczoraj mi nie wyszło... Na obiad zjadłam 2 ziemniaki trochę kapusty i było okej... Potem byłam u chłopaka no i niestety... MUSIAŁAM zjeśc kolację... 2 jajka, pół kiełbaski z kepuczem, trochę wingorn, trochę sera.... I już wiedziałam, że dzisiaj na pewno nie zobaczę 53kg na wadze.  Potem to już wgl upadłam... ok. 24 zaczęłam film oglądać i stwierdziłam, że dobrze by było coś sobie przegryźć... No i zjadłam 2kanapki z ciemnego pieczywa z serem, sałatą i pomidorem... tak bardzo żałuję.

Dzisiaj wpadają do mnie znajomi.... Bliscy mi znajomi, z niektórym nie widziałam się baardzo dawno, dlatego ciesze się, że w końcu się zobaczymy <3 rok temu mieliśmy konkretną ekipę, w wakcje praktycznie wgl w domu nie siedziałam, cały czas gdzies wychodziliśmy, imprezy, ogniska, koncerty.... Przyszła zima, nikomu nie chciało się wychodzić i wszystko się rozpadło... z góry przepraszam, za te 2(może3) piwa, które dzisiaj niewątpliwie wypiję. 

Moim jedynym zmartwieniem jest to, że pokażę się im z 54kg na wadze... Tyle razy obiecałam sobie, że jak mnie zobacza to będę już zajebiście chuda, z wagą conajmniej 50kg... No ale cóż na pragnieniu się skończyło....

Lykke Li- Jerome. zakochałam się

In my mind I hear your song.
It's playing
while i'm dreaming.
Didn't mean to make it real
but couldn't stop my feeling.

I hear your crying.
I feel your winding.