Powiedziałam mu, że wolę trzymiesięczne szczęście niż tchórzostwo, więc się ucieszył. A później przeprosił, że nie odprowadzi mnie na przystanek. Gra w otwarte karty - lepsza, niż hazard.
ziemiaobiecana Trzymiesięczne lepsze niż miesięczne albo dniowe ?! Koniec końców dla tych paru godzin warto było być może poświęcić wszystko co było i co by mogło być.
Swoją drogą ten no, do zmiany biegów wbijał mi się w pupsko. Znaczy w pośladek, no. (;
Alkohol znacznie ułatwia sprawy, szczególnie jeśli nie ma się już nic pozornie do stracenia.
15/03/2008 11:53:45
Użytkownik usunięty
Fakt.
15/03/2008 11:20:16
dajluz Trafiłaś na moment, kiedy spanikowałam pierwszy raz od chyba dłuższego czasu.