Taka tam human Rainbow Dash, trochę krzywy ryj i w ogóle się nie ma do oryginału, ale jest. xd Nad tym to było męczenia. Ta kurtka, ciężkaaaaa... Ale czego się nie robi z nudów i w nocy :D Kredka do oczu znowu się przydała. Dobra kredka, dobraaa.
Magic Mike był za-je-bi-sty. Striplizers x333 Jutro party, w czwartek too. Mando mnie jeszcze bardziej kocha, polubił znowu mój tweet do niego i AcousticBrony też. Jaram się jak Maciek Mamamamamaartynką.
Jutro z samego rana dostawa. Dzięki Marek za 6 piw i fajki za jakiś jeden badziewny rysunek kuca :P
Piękna dziś była pogoda, a Twistery wyglądały pysznie :D
Bless Your Face, Boop.