Wstałam sobie o 8:44 i tym pobiłam swój rekord w spaniu. Teraz sobie siedzę, piję latte macchiato i przeglądam wasze blogi. Jak na razie czuję się świetnie, pogoda jest bardzo dobra, jestem wyspana.... tylko gorzej będzie z jedzeniem, bo postanowiałm, że dzisiaj sobie z tego zrezygnuję :)
Ah no to zaraz zabieram się za ćwiczenia :)
aktywność z rana:
50 brzuszków
30 brzuszków skośnych
abs (mel b)