Nie ma to jak ambicja. Brak fot. Takie tłumaczenie lenistwa.
Myślałem ostatnio jak to jest z przyjaźnią. Można mieć wielu przyjaciół? Czy tak naprawdę niewiele osób jest takimi prawdziwymi przyjaciółmi? Ostatnio usłyszałem takie zdanie. Jeden przyjaciel to dużo, dwóch przyjaciół to bardzo dużo, a trzech to prawie niemożliwe. Każdy może w inny sposób odbierać przyjaźń więc dla jednych to będzie coś opartego na samych korzyściach a dla kogoś innego to wspólnota oparta na wzajemnym wspieraniu się itd.
Co o tym sądzicie?
Sorry za słowa, niezbyt dobrze dobrane ale się śpiesze.
Pozdrawiam