Niestety tylko 2gie...
W sumie walka zacięta, 4 punkty kolesia którego kryłem, 6 trójek, troche wejść, zbiórek i dobrych asyst - ale tak czy inaczej nie potrafie być zadowolony kiedy mecz jest przegrany, lecz na pewno jestem mniej smutny, patrząc na to co zagrałem na finałach powiatu.
Chciałem podziekować wszystkim chłopakom za te wspólne lata gry, w-fistom którzy non stop udostępniali nam sale, sprzątaczkom które nieustannie toczyły z nami wojnę o prysznice, kibicom i wszystkim którzy nas, mnie wspierali duchowo.
Ciekawe gdzie teraz wylądujemy, kiedy spotkamy się na parkiecie, w jakich drużynach i okolicznościach, może przeciwko sobie.. zobaczymy. Jak na razie L-co? L-O!!!