woodstockowe. nie pytajcie, naprawde ;p
po coke. w sumie jestem niemile zaskoczona tym wszystkim. nie mówie że nie było fajnie ale hmmm. moim zdaniem najlepsze dwa koncerty to Kid Cudi i Gooral. i oba były na mautkim Coke Stage. nie moge tego za bardzo ogarnąć. Kaney zrobił dobre show. ale ze ja takiej muzyki nie słucham, to średnio mi to odpowiadało. no The Kooks w sumie też całkiem całkiem. no ale mamy chyba wszystkie możliwe gadżety do wyboru. było fajnie. teraz tylko 10 dni i szkoła. i zapierdol. wiec nie pisze tutaj tylko ide wypoczywać
Użytkownik shithaappens
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.