Mimo braku życia wewnętrznego i ogólnej świadomości porażki mogę powiedzieć, że nie jest źle. Codziennie wstaje rano, zmuszam się mniej lub bardziej do wyjścia z domu, w szkole udaje, że nie widzę, wracam i dni mijają. Żyję od piątku do piątku, wmawiam sobie, że pozostałe dni nie istnieją. Mój przepis na życie! Nie twierdzę, że jest dobry, ale wiem, że póki co jedyny możliwy :)
Inni użytkownicy: madziakk1993marlenczix33jaworznianin33bagsiofkurwniewiemconapisactulola011094dosaowika2115darek609
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24*** coffeebean1... maxima24... maxima24... maxima24Nad morzem pati991... maxima24