Bycie suką jest bardzo przydatne. Zero uczuć, zero smutku, zero zaangażowania. Serce z lodu, które bardzo ciężko ogrzać. Wręcz niemożliwe, ale zawsze znajdzie się ta jedna jedyna osoba która jest do tego zdolna. Tylko jeśli to zrobi, a później odejdzie to czy jest to normalne kiedy nie czuje się nic, nawet smutku? Przecież ta osoba ożywiła te emocje, które są najcenniejsze. Świadomość, że robi to z każdą inną osobą.. pomaga i otwiera oczy. To wszystko po prostu traci jakąkolwiek wartość.
'When you say you need space you just run to someone else's arms'
'You are all I wanted, but never needed'
Mam najlepszych przyjaciół. Są zawsze. Kiedy trzeba to wyrażą swoją opinię która niekoniecznie mi się spodoba, ale są w tym wszystkim po prostu szczerzy. Czy w życiu o to właśnie nie chodzi? Żeby żyć w zgodzie z samą sobą i traktować ludzi tak samo jak byśmy sami chcieli być traktowani. Jeśli jesteś szmatą i traktujesz ludzi jak zabawki to czy byś chciała być tak samo traktowana? A może już byłaś i to taka zemsta? Albo po prostu jesteś tępą pizdą która nie uczy się na błędach? Let me know. I'm just curious :)
Każdy ma inny pogląd na życie i to szanuję, ale nienawidzę ludzi głupich i takich którzy widzą tylko swoją dupę. Obudź się księżniczko, zobacz ile już osób zraniłaś. What goes around.. Comes around :)
- 'Płakała'
- 'Ona Ci się żali, bo to jest pizda która się żali każdemu kurwa'