Kto nie ma odagi do marzeń,
Nie będzie miał siły do walki...
P. M. Zulehner
Czy to zawsze musi być tak, że marzę, marzę, a im jest bliżej do postawienia pierwszego kroku, do wykazania własnej inicjatywy, tym bardziej się wycofuję...
Jak więc spełniać swoje marzenia? Czekać na ruch innych? Czy to kwestia charakteru, rozumu, a może wewnętrznej niezłomności...
Kiedy więc ma się odwagę, choćby przez krótką chwilę, aby zrobić choćby maleńki krok w kierunku spełnienia marzeń i choćby ten krok był najbardziej szalonym jaki miałoby się zrobić w życiu należy ten krok wykonać.
Ja nie mam w sobie tej odwagi.