Wszystkie te piękne miejsca,
wszystkie te słodkie sny.
-----
Przytłaczająca cielesność, duszny, pochmurny dzień, ból głowy, zbyt kwaśna herbata,
zniechęcenie, szarość, marazm i krzątanie.
To była codzienność przez zbyt wiele dni.
Od wielu dni natomiast jest piękna, zatrważająco i nienaturalnie wręcz piękna.
Co jednakowoż nie wpływa dodatnio na lotność umysłu, jak widać, sklecenie tych kilku zdań było wyzwaniem i minie sporo czasu, nim poczuję się na siłach podjąć kolejne.
Wyszło słońce.