Dostaję amnezji, gdy stoję tuż obok Ciebie.
To był dopiero koniec pierwszego aktu. Cisza przed burzą, tak zwykli mawiać. Setki kłębiących się uczuć i serce, które podskoczyło mi do gardła, gdy nagle zza obszernej kurtyny pojawiła się jego sylwetka. Szepty na sali i narastające zamieszenie. Spojrzałam po obcych mi twarzach i bez zastanowienia chwyciłam jego dłoń. Tęsknota. Najwyraźniej ze sceny ponurej i pesymistycznej jak całe życie tych ponuraków siedzących przed nami miała się odbyć gra o nasze własne serca. Gra o życie. To całkiem możliwe, że jego luźna bluza kompletnie nie pasował do szekspira, a nas samych nie byłoby stać na żadną scenę balkonową, a mimo to nasz pocałunek wywołał o stokroć większe emocje niż tragiczne zakończenie romea i julii. Kłębiło się nad naszymi głowami setki pytań, na które nie znaliśmy wcale żadnych sensownych odpowiedzi, ale samo to, że serce nie zapomniało, a uczucia się nie wypaliły było czymś cudownym. Czymś co gwarantowało już zawsze złączone dłonie i uśmiech na naszych twarzach.
Inni zdjęcia: 88888888888 podgolymniebem1547 akcentovaDrops & Sunset photoslove25Chapeau bas. ezekh114Miłość jednego imienia samysliciel35Wybrzeże morza czerwonego bluebird11Po przerwie liskowata248Perspektywa. ezekh114Moje nowe butki # PUMA xavekittyxKwitki z mojej rabatki :) halinam