Wczorajszy dzień mnie rozjebał totalnie. Miałam iść do Ani na urodzinki, ale Misiek nie chciał...No to imprezowaliśmy z Dalilą i Kasią. :D On zrobił bramę i dostał Szkock czy cos takiego wódkę, potem my i też następną. :D
Poszliśmy do Mundziaka i Biby do ich 'kanciapy' no i tam się zaczęło. Zaaaajebiście było. :D
Misiek u mnie spał i o piatej rano mielismy pompę ze wszystkiego. A teraz jest u mnie Dalila i wredna cipa czyta co piszę. :D :**
PS. POWODZENIA Z MUNDZIAKIEM DALILO ;*
PS2. FOĆKA Z MADI. <3 STAAAARA.