Sugoku kawaii~! Kame kessou tokuni. <3

Najpierw się pochwalę, że Koi mnie caaały czas nazywa geniuszem, bo jestem w stanie bez problemu odróżnić d-motion z nmp od d-motion z love yourself. *dumna*

Później się zasmucę, że podczas spaceru z Jess do biblioteki straciłam prawie wszystkie żelki, które od niej dostałam. Dobrze, że kubeczkowi nic się nie stało. <3

Następnie powiem, że Carol to największe zło na świecie, które podesłało mi płytę jakiegoś zespołu koreańskiego, wmawiając mi, że to Arashi. Jak przekonam się do dram koreańskich, to wtedy pogadamy. Na razie z dala! 

Na koniec dorzucę, że całkowicie zakochałam się w Sapuri. Moje serce było rozdarte w pewnej chwili, ale to Fujii, więc jakoś przeboleję. Ale sen miałam dzisiaj piękny. ^^ A Hana Kimi jest naaaaaaaaaj. <3 Nakatsu, Sano i Penis-kun <3 A do tego moja rozkoszna Maki <3

Zostały mi 2 odcinki do końca obu dram. Smuutno :< Ale Hana Kimi ma jeszcze film ;>

To jest okropne, że mam tak dobrą muzykę do słuchania [czyt. KT], tak świetne anime do obejrzenia na liście, a do tego jeszcze całą kolekcję dram. Dobrze, że jeszcze nie siedzę non stop na mangach, bo mogłoby być ciężko. >.<

Do 21 anime, później muzyka i na koniec dramy do 5. Tak jak wczoraj <3 A w weekend robię all-night'a. ^^

(N - [Naka]Maru

U - Uepi)

N: OK, the next one. During his junior time Tatchan got mistaken for a girl and hit on?
U: Did not happen.
N: Right, that did not happen. Being mistaken for a girl...
U: Ah! But, my hair was long. I did get groped.
N:  Seriously?!
U: By the person behind me, yes.
N: Who was thinking, "this might be a girl"? ... but you were wearing your school uniform?
U: Yesyes.
N: But... you were wearing pants... Does that mean you were groped by someone knowing you're a guy?
U: Ah, right... But my hair was quite long, like this. In high school, it was brown and long.

Muszę kiedyś przejechać się pociągiem z Uepim. ;> ;> ;> Ale ja go nie pomylę z dziewczyną. Będę dokładnie wiedziała kogo właśnie atakuję. ;>

Czytanie całego dialogu + wyobrażanie sobie zachowania Maru i Uepi'ego = atak śmiechu.

edit1 (kocham edity ;3). nie mogę oglądać Sapuri, no po prostu nie mogę! Przecież Kame jest taki rozkoszny teraz... Tzn on zawsze jest rozkoszny, ale teraz x100~! dostałam solidny opieprz od Marka za piszczenie. Ale.. JAKI KAME JEST ROZKOSZNY <3333333333333333333333

'Kame: Mi~nami

Itou: Ha~i

(...)

Kame: Minami...

Itou: Dakara... nani?

Kame: *na uszko* Daisuki.

i uciekł! *o*

awwwwww <3333

edit2. ona to spieprzy, prawda? >.< gdyby trochę mniej myślała to zdecydowanie byłoby lepiej! :<

całą mangę broniłam Fujii, ponieważ sposób myślenia miałyśmy podobny... ale jeśli ona spieprzy to z Kame... ee tzn z Ishidą... to znienawidzę ją. >.<

edit.3. no spieprzyła to! wiedziałam~! co za %&#@^%!!

edit.4. Ogiwara, zawsze cię lubiłam, ale dzisiaj z radością powiedziałam 'in your face~!'. XD

edit.5. Fujii to spieprzyła, później wyjaśniła i wybaczyłam jej, a później Kame to naprawił.. <3333

edit.6. tsaa.. a teraz Watanabe to spieprzyła. no zaraz się wcurwię. albo rozpłaczę. albo jedno i drugie. T^T

edit.7. nie.. muszę się odstresować przy Hana Kimi, bo coś zniszczę.