Na zdjęciu: Warzyffko, moje kochane!
No więc dzisiejszy dzień, jak już mówiłam zapowiada się równie ciekawie - jeżeli oczywiście moi rodzice pozwolą mi wyjść, no ale sądzę że tak. Ogólnie to poszłam spać równo o 4 na ranem, a potem o 9 obudziła mnie muzyka, którą od rana puszczał mój tata - bosko nie? Człowiek się nawet nie może wyspać *o*
Dobra jak będę miała co dodać to dodam, gdyż dzisiaj Becia (jak jej tata pozwoli wynieść z domu lustro) będzie fociła Nikusiem, muehehehe.