Czy jest ktoś, kto nie lubi wieczorów? Zachodów Słońca? Oj wątpię... Faktycznie, niektórym może się to wydawać smutne, ale powinniśmy pamiętać, że coś musi się skończyć aby coś innego mogło się zacząć. W moim przypadku wieczory powodują u mnie stan nostalgiczny. Najłatwiej mi wtedy myśleć, planować czy chociażby wspominać :/ Możliwe, że nie wszyscy podzielą moje zdanie, ale czy te chmury nie mają w sobie tego "czegoś"?