Chciałabym być na 100 % pewna, że podjęłam dobrą decyzję, i że nie będę jej żałować.
Bo to i tak naprawde może być pierwsza rzecz w moim życiu, po której mocno poczuje, że zrobiłam nie tak i że żałuję.
Ale nie musi, i to 'nie musi', wbrew jakiemukolwiek rozsądkowi, pchnie mnie w to dalej i dalej. Aż w końcu zabrnę tak daleko, i tak głęboko, że sama sie nie wykopie, i nawet innym będzie ciężko.
Ale NIE MUSI.
Jestem mało rozsądna, ale może za to bede szczęśliwa?