Bo przecież nikt nie obiecywał nam, że będzie łatwo ...^^
Często spotykam się... z infantylnością innych. Czuję się upośledzona tym, że nie potrafię śmiać się z sytułacji, które relacjonuje otoczenie. Wydają mi się bezsensowne, a nawet głupie. Moja nadmierna dojrzałość czuje się zniesmaczona. Jestem kontaktową osobą, ale nie widzę sensu zabierania głosu w rozmowach, które konkretnego sensu nie posiadają. Nie, nie wywyższam się, absolutnie! Wręcz przeciwnie. Zazdroszczę wybuchów nieposkromionej radości, aczkolwiek na mej twarzy słuchając rozmów innych nie maluje się uśmiech, a współczucie i niesmak. Istnieje kilka osób, którym zazdroszczę wspaniałych żartów, ale na poziomie. Naprawdę słowo 'ku*wa' nie musi być spójnikiem, co drugiego słowa w wypowiedzi.
Lubię pisać... , jednak ostastnio po przeczytaniu tego co stworzę, mam ochotę wyskoczyć przez okno. Tracę umiejętności. Brakuje mi czasu na cokolwiek. Matura - czuję jej oddech na plecach. Coż trzeba spiąć dupsko i nie biadolić. -,- W szkole dobrze, jak nigdy, reszta pozostawia wiele do życzenia. Jednak dobra muzyka jest lekiem na wszystko. W słuchuję się w dźwięki - Mike Posner - ,,Bow Chicka Wow Wow". Malina! *_*
Czegoś brak...