O jeden raz za dużo zaufałeś
O jeden raz za bardzo podejść się dałeś
O jeden raz za mało doceniłeś, co miałeś...
....ważne że nie straciłeś.
Ostatnio siedząć na ławce podczas miłego basketu (chyba dobrze każdemu zrobił )coś sobie uzmysłowiłem, coś budującego, to był ten jeden z lepszych dni-pozytywny. Nawet picie bronka w garażu. Ten dzień miał to coś w sobie. Coś co trzeba cenić.
Miło jest z kimś milczeć to nieopisane uczucie.
Choć to parę sekund przypadkowe które ktoś nawet nie zuważył :)
Czas doceniać każdą chwilę. Każdy gest.
Nic tak nie działa jak Aaron tym bardziej w wersji koncertu dobre audio i idzesz przez miasto!!!
To kto ma ochotę na spacer w zmowie milczenia?
http://www.youtube.com/watch?v=a0rSOZpjAFI