Kilka dni w pracy. To one doprowadziły mnie do fizycznej klęski. Właśnie dlatego, dzisiejszy dzień całkowicie poświęciłam na odpoczynek. Odrobina słodyczy, kofeiny, dobrej książki i jestem jak nowa !
Niedawno jeszcze moje życie porównałabym do piasku na plaży, bo mimo tego ,że dużo się na nim dzieje to i tak nadal leży w jednym miejscu. Teraz jednak mogę je porównać do wirującej karuzeli, wszystko się niebezpiecznie szybko kręci. Nie jestem w stanie nad tym zapanować, poddałam się temu. Ale mimo tego ,że na karuzeli ktoś może mnie "obrzygać" czuje się lepiej.
Cudowne słowa starych klasycznych polskich piosenek.