Bardzo was przepraszam za taka długą przerwę, najpierw mój tygodnowy wyjad, potem próby po 8 godz. dziennie, na których nie działo się nis konstruktywnego, natomiast efekt był ok. 75% mojje normy snu i 130% pracy i biegania... I nareszcie wakacje :) Sernik na urodziny mamy, sama wybrała, ja wstaje rano, przeszukuje przepisy, cos tam wybrałam i mówie "ide do sklepu bo potrzebuję to to i to" usłuszałam "Kupiłam chałe, zrób chałowwy" ... No i zrobiłam... Dekoracje ciagle nie sa moją mocną stroną. NO i musze sie pochwalić we wtorek szkolenie cukiernicze :D
Spód:
1,5 opakowania ciastek digestive
3/4 szkl roztopionego masła
Ciastka zmiksować i wymieszać na mokry piasek z masłem.
Masa:
1 kg sera tłustego (ok. 20% tł)
350 ml kremówki
300 gr chałwy
1 tabl białej czekolady
Ubić śmietanę, dodać ser, wymieszać roztopiona w kapieli wodnej czekoladę i pokruszona chałwę. wyłozyc na ciastka i schłodzic.
Polewa:
100 gr chałwy + 150 ml kremówki (mozna dodac troche wiecej, moja polewa była bradzo gesta.
Rozpuscic w małym rondelku, wylać lekko ostudzona na masę serowa. Schłodzic najlepiej cała noc w lodówce.
Smacznego!