Mhhhmmmm to sa generalnie moje klimaty, ciezkie ciasto marchewkowe z intensywnym cynamonem i innymi przyprawami przełożone pysznym kremem z serka i białej czekolady :) To naprawdę jest pyszne, przyznam sie bez bicia, ze odrobinkę sknociłam sprawę - mianowicie - ciasto wysżło lekko zakalcowate, ale ciagle było pyszne :)Moim zdaniem zasługuje na miano sernika w najsmaczniejszej trójce... Reszcie rodziny smakowało, jedynie może był odrobine za słodki i nie je się tego w za duzych ilosciach, ale często w maleńkich porcyjkach :D Zachęcam... Oczywiscie musze i wam sie pochwalić, już niedługo wyjeżdzam na tydzień do Francji :) Mam tylko niewyjaśnione przeczucie, ze tej Francji to njamniej zobaczę a jedynie sale gimnastyczna - bowiem powód mojego wyjazdu jest jedynie sportowy, międzynarodowe zawody w moim wydaniu po raz pierwszy... KOszmarny stres juz mnie złapał :) Ale juz nie odchodz eod tematu tylko podaję przepis na to cudo!
CIASTO:
4 jajka
1,5 szkl cukru
2 szkl maki
2 szkl marchwi (ja zawsze robie sok i wrzucam te wyssane z zycia wiórki)
1 łyż proszku do pieczenia
1 łyż sody
2 łyz cynamonu i imbiru/kardamonu (przypraw, które lubicie, mozna ograniczyc sie do cynamonu)
Ucieramy jajjka z cukrem an puszysta jasna masę, dodajemy stopniowo olej, mąkę, sodę, proszek i przyprawy. Miksujemy na niskich obrotach. Wrzucamy marchew i mieszmay juz łyżka, Wykładamy na tortownicę i pieczemy w 180C ponad 45 min, ja piekąłm 45 i miałam lekki zakalec.
MASA
600 gr serka kremowego tł>20%
1 tabl białej czekolady (roztapiamy an parze wodnej)
cukier do smaku
Kremówka (u mnie później mleko)
Wykładam w misce serek, dodaje miksujac kremówke bądź mleko chodzi o delikatne rozrzedzenie sera, myśle, ze jest to około 5 łyżek, ale nalezy uważac aby masa nie była za rzadka, później dodać czekolade i cukier do smaku.
Przedzielic ciasto na 2 części ( można na trzy) i nałożyc na pierwszy blat pół masy i an góre jej reszte, ja nie ozdabiałąm boków, poniewąz baąłm się, że masa mi nieapetycznie wyschnie. Włozyłam an noc do lodówki i podawąłam następnego dnia. Przepis nietrudny, ale naprawdę uzależniajacy!