happysad "Pani K"
I po świętach... Z ręką na sercu Muszę przyznać, że w tym roku nie było źle ;). Nawet było fajnie ^^. Jestem bogatsza o 2 koszulki i płytę ^^. Perfumem chwalić się nie będę, aczkolwiek jest świetny ;P. Zestaw kosmetyków do pielęgnacji twarzy też nie jest gorszy od pozostałych podarków :). Na chwilę obecną zasypiam przy dźwiękach Helloween ;* .
Mój ukochany barszcz z uszkami! Zjadłam gdzie i ile się tylko dało ;D. Mniam! ;D
Wróciła zima i syyyyypie, cudnie ^^. A ja I TAK kocham skrzący się śnieg, który tak cudownie skrzypi pod stopami... ;P
Piec wszczyna bunt. Im zimniej na dworze, tym on bardziej upiera się, że grzać nie będzie... Tak więc witaj moja utęskniona syberio! Ten rok bez ciebie był po prostu... Cudowny ;P. Niby piec walczy, ale i tak zamarzam we własnym pokoju ^^. Teraz bluzy pokazują na co ich stać ;P.
Jakbym teraz wchłonęła pizze z la Primery... Dajcie mi moją 'mafioso'! Bo pozagryzam ;P .
Sabbath się utuczył.. Je i je i... JE. Wpingala wszystko co znajdzie a ja już nie zapewniam mu (jej ;P) areobiku. Trzeba na nowo pokazać Sabusiowi, że bieganie po łóżku i zbijanie boczków co to się wylewają, jest fajne ;P.
Głowa i kark bolą mnie już od... Żeby nie kłamać, będa już niecałe 3 tygodnie ;). Doprowadza mnie to do szeweskiej pasji... Mam ochotę klnąć, krzyczeć i wk*rwiać się na wszystko do okoła... Po tak długim czasie, kiedy człowiek kładzie się z bólem i z nim wstaje, ma dość. Kiedy coś non stop boli i nie daje normalnie funkcjonować, człowiek z braku sił ma ochotę usiąść, rozpłakać się i palnąć czymś w łep z niemocy... Dzień, dwa, trzy, można wytrzymać, zrozumieć, ale po paru tygodniach ma po prostu dość... Pomogło mi raz, na chwilę, na kilka godzin. Masaż ;* i "ibyzyt" ;D. Kto ma mi podesłać ibuprom zatoki ;> ;P?
Ale mimo całej złości i wkur... zdenerwowania ;), jest dobrze :). Święta minęły fajnie, Hades nauczył się samodzielności i mogę już wybyć na kilka godzin, na noc. Jeszcze tak do pełni szczęścia praca by mogła dojść... Mam ambitne plany, cele i już skarbonkę naszykowaną, muszę ją napełnić ^^.
Słabią mnie pewne dzieci. Wzięłoby się normlanie za te szyjki i podusiło rzucając o ścianę... Wdeeeech i wyyydech... I trzeba przeboleć i je pierniczyć :]. Przynajmniej jest czasem zabawnie ;).
Właśnie odkryłam, że Sabbath zeżarł mi okładkę z książki... KOLEJNĄ! Nie wyrobie z nim kiedyś -_-
Jakby komuś umkło, zmieniłam nieco kolor włosów. A mianowicie, potraktowałam całoś od głowy przez jakieś 10 cm blondem ;)
A tam sypie i sypie i syyyypie ^^
Bo ona, ona różne ma imiona,
Jedni wołają ją miłość, inni zgaga pieprzona
Bo ona, ona imiona różne ma,
Jedni wołają ją szczęście niepojęte,
Inni samica psa
Bo ona, ona różne ma imiona,
Jedni wołają ją miłość, inni zgaga pieprzona
Bo ona, ona imiona różne ma,
Jedni wołają ją szczęście niepojęte,
Inni pani na "K"
PS:. Używanie emotek na fbl jest... dziwne ;D
i TAK! Niecnie użyłam tego pokoju ;P ;D ]:->