Obiecałam, to obiecałam xP
A więc taaak[nie zaczyna się zdania od więc xP]
gdy wreszcie wypuścili nas ze szkoły, a trwało to 9 godzin oO rozpoczął się okres zwany 'przygotowaniami' Trwał on do 16.55 gdy u progu mego domu stanęła Agnieszka, Gunią zwana :D Krokiem żwawym[ a może rzawym..?] udałyśmy się na przystanek Szubińska- Piękna, po drodze wcinąjac Dumle xD i w końcu przyjechał autobus. Wysiadłyśmy na przystanku głupawek, rozpoczęło się.. Posżłyśmy do Maca, po drodze nie chcąc być wesołym tyłem, i kilkoma innym rzeczami [a wyobrażacie sobie jakbyśmy weszły do Mózgu a tam była by MACKO?!- na szczęscie nie było jej ^^) i o tym, że jak to się radna prowadzi xP] no i lody...:hahahaha:!
-Lily, nie zrobisz tego! nie! nie zrobisz! a Lily zrobiła.. mała kulka z lodów, która znajdwała się na Liliowej plastikowej łyżeczce przebyła drogę 30 cm, lądując na twarzy Sałaty xDD Po opaniu histerycznego śmiechu i myśli, że mimo wszystko lubię walki na jedzenie, postanowiłyśmy iść do Empika. tzn. ja postanowiłam.. była 17.40 a te już do Mózgu chciały... no WTF?! chwila w Empiku i ponad 20 min sterczenia pod Mózgiem.. -_-''i cuuudowni panowie robotnicy oO cód miód i orzeszki! do usrania! i jeden, który stwierdził że my po polsku nie potrafimy mówić xP i zaczął coś a'la francuski [ BAARDZO a'la xD] sie spytal, czy po francusku mówimy i Lily takie NO?! :hahaha:! to było.. pięknee...xD i rozmowa z Ludzią, której niestety niee było :( [musmiy się spotkać!M>U>S>I>M>Y>!!!] w końcu przekroczyłyśmy bramy piekła,a rczej Mózgu, ale ciiiiiiiii! No i czekanie 10 minutowe, i ta chwila.. wchodzimy po schodach... jesteśmy! JESTEŚMY! nie możemy uwierzyć, radość nas ogrania :D:D:D idziemy pod scene, siedzimy po prawiej stronie.. i gadanie, i czepianie sie mojego dekoltu, i 'ale o co chodzi?' I w końcu sala zaczęła się zapełniać... i powstanie ogólne... i po 5 minutach weszli ONI!!! QUKA!!!<333[:orgazm:!] Pan Latawiec! Artour! i Jarek! i zaczeli grać! i to było! PIĘKNE! to i tyak za mało! oczywiście zbiorowa amenestia nastąpiła, co pierwsze grali, ale czy to ważne?! nie! ale to chyba był 'Milowy las' xP no i 'Łydka' była dwa razyyy uchuchuch!<33 stanie pod SAMIUTKĄ sceną, zaowocowało kilkunastona siniakami na kolanach i nadgarstkach ale czy to ważne? nie! no i Panowie ochroniarze ze sceny ściągali :hahaha:! no i Makowca vel. Idę spotkałam ^^ i był niby- Kamil [uchuch<33] xD no i cola która uratowała nas przed zginięciem xPP i już po koncercie, niestety.. ale spisali się xP 2,5 grania tam to wyczyn, trzeba przyznać :D stoimy w holu[?!] i ktoś tam'chłopaki zaraz będą podpisywać' a ja takie 'dobra' i idziemy... i za Quką centralnieee...aaa! xDD [hah! wisi plakat nad łózkiem wisi xD]
posumowując: chce wieceeeej!!!!!!! czesciej!!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!HAPPYSAD!
Fan klub gwałcących Quke nastolatek, ot co! xD