Tak szybko, z serii pytania na asku, odpowiadam na nie tu.

Czym jest dla mnie wiara?

Wiara? Moim zdaniem lepiej pasuje tu określenie Bóg, Jezus, Duch Święty. Będę się wypowiadała jako o Jezusie, choć jedt jednością z Tamtymi to jakoś jest mi najbliższy. Kim On dla mnie jest w takim razie? Przyjacielem, tak poprostu. A w takim razie wiara nadaje sens mojemu życiu, bo ja wierzę w Niego. Coraz rzadziej ludzie wypowiadają się na ten temat, nie wiem boją się. I powiem Wam, że do niedawna bałam się mówić o swojej wierze, o Jezusie. Bałam się odrzucenia. Że powiedzą, że jestem jakaś nawiedzona. Ale teraz wiem, że to oni są nawiedzeni, bo odrzucają najpiękniejszą przyjaźń i miłość. Tu wystarczy uwierzyć, i dać coś z siebie na początek nie trzeba wiele, na początek wystarczy się otworzyć. Bo On wywrócił moje życie do góry nogami, bo gdyby nie ON nie było by mnie tu gdzie jestem i nie byłabym dumna z tego z czego jestem dumna. I nie warto myśleć co sobie ktoś o nas pomyśli, bo możemy stracić to co najważniejsze: ZBAWIENIE. I że czasem nie jest kolorowo, że jest ciężko, ale przez to trzeba przejść, bo to są kwalifikacje, a finał jest w niebie.