Aha, co sie dzieje.
Ja sie zmieniam, czy nie? Zaczęłam teraz odkrywać siebie? Wątpię..
Wy się zmieniacie? Czy ja zaczęłam was poznawać? Nie wiem.
Za szybko wszystko na raz. Gdzie ci 'przyjaciele'.
Byli przyjaciółmi?
Rozumiałam to słowo mówiąc, że mam 5 czy 6 przyjaciół?
Pomocy.
Zmieniam ludzi, towarzystwo, świat. Nie daje rady, wysiadam psychicznie.
Siatkówka nie idzie, przyjaciółki klasowe inne towarzystwo.
Dam rade
Musze.
Pomaga mi myśl, że inni mają gorzej. O wiele.
Śmierć, rozstania.
Nie wiem..
Najgorzej jest, gdy go kochasz, masz możliwość bycia z nim, ale wiesz, że lepiej będzie, gdy jesteście osobno i musisz udawać, że masz go w dupie...