Jakoś dziwnie tak.
Nie wiem, co jest.
Pasuje mi takie układ, czy nie?
Nie wiem.
Ciężko troche, trace "przyjaciół''. Innym z łatwością przychodzi znalezienie tych prawdziwych. Może aż za łatwo?
Nie wiem, nie wnikam w to.
Stara się jak mogę, nic. Wnikam w towarzystwa nic. Musze znaleźć kogoś ze szkoły. Kogo? Nie wiem.
A jak się do Ciebie uśmiechnę. To wtedy przytulisz mnie tak mocno?