And for you I would walk a thousand miles to be in your arms holding my heart.
naprawdę obchodzi mnie twoje zdanie i co o mnie mówisz, trafia mnie to prosto w serce HAHAHA :> wróciłam jakoś przed 12 ze szkoły, było spoko. przed chwilą pojechał tata do polski, myślałam, że będzie miesiąc spokoju, ale ostatnio zaczęłam mieć ciągle jakieś spiny z mamą, co jest dziwne, bo zawsze świetnie się dogadywałyśmy. ale cóż, w końcu musi zrozumieć, że ostatnio się zmieniłam i nie jestem juz tą małą dziewczynką, oj tam. miałam dziś wyjść gdzieś z gotzem, a niedawno dostałam od niego smsa, że jest w szpitalu, ma coś z głową, martwię się :c dobra, jakoś z tego wyjdzie musi. dzięki gusi za włama :*