Chodź do mnie proszę, zaśpiewam piosenkę,
Cały ten świat chory z miłości,
podejdź tu bliżej złap mnie za rękę,
niech ma nadzieja w Twym sercu gości.
Wszystko się zmienia, mijają lata,
mija to wszystko staje się echem,
Wiem, też tak miałam, boli Cię strata,
nikt nie nadążał z takim pośpiechem .
Chcieliśmy wszyscy żyć na krawędzi,
Mijać się z kłamstwem, łamać zasady,
zobacz to; pośpiech, jak wszystko pędzi
nie zatrzymuje kłamstwa i zdrady.
Chcieliśmy bujać się wśród obłoków,
niech nam nikt nigdy nic nie zabiera.
I jak żyć-pytasz.-Dotrzymać kroków,
Słone łzy wyschły już krzyk zamiera.